środa, 6 sierpnia 2014

Prolog

Po długo mijającym roku szkolnym nadszedł pierwszy dzień wakacji. Jeszcze wczoraj byłam na niejakim zakończeniu roku i odbierałam świadectwo.. A dzisiaj... A dzisiaj chciałam odespać cały rok szkolny.. Niestety moje plany pokrzyżował dźwięk mojego budzika.. ' Cholera Cah. ' pomyślałam.. Wszystko jasne, zapomniałam go wczoraj wyłączyć... Przetarłam oczy i wyłączyłam urządzenie. Moje ciało nie pozwoliło mi już zasnąć, wręcz przeciwnie. Ruszyłam w stronę łazienki. O dziwo poranna toaleta zajęła mi mniej niż zwykle. Otworzyłam okno w pokoju, aby trochę się przewietrzyło. Na dworze grzało, ale wiał lekki wiaterek. Pierwszy dzień wakacji zapowiadał się nieźle, w stopniu meteorologicznym. Odwróciłam się na piętach, kierując się w stronę szafy. Po chwili namysłu stwierdziłam, że założę czarną bluzkę 'batmana' i jeansowe spodenki. Do tego nałożyłam czarne vansy. Nałożyłam lekki makijaż, włosy rozczesałam i upięłam w wysoki kok, który wyglądał jakbym dopiero wstała, ale świetnie mi pasował. Chwyciłam i' phone i słuchawki, które schowałam do kieszeni, ostatni raz spoglądając na wyświetlacz, była już 10.00. Chwyciłam deskę i zbiegłam po schodach. Rzucając, krótkie "wychodzę" w stronę mamy. Udałam się do skateparku. Zdziwiłam się gdy była tam tylko grupka młodych ludzi, z czego połowy nie znałam, lecz ta twarz.... Chciałam się zapaść pod ziemię i nigdy nie wychodzić.. Poznałabym ją wszędzie.. Czułam wstręt i obrzydzenie...



-----------------------------------------------------------------------------------------------

Kogo zobaczyła Cah?  Nie jestem pewna co do prologu, ale mam nadzieję, że się spodoba ;)

4 komentarze: